STEM to akronim angielskich słów: Science, Technology, Engineering, Mathematics (nauka, technika, inżynieria, matematyka), a gdy dodamy do tego Art (Sztukę) otrzymujemy STEAM. Jego ideą jest pokazanie dzieciom, że nauki przyrodnicze są ze sobą powiązane, by ułatwić im przyswajanie wiedzy w szerszej perspektywie. Dodatkowo model ten ma za zadanie rozwijać u dzieci samodzielne myślenie, umiejętność myślenia przyczynowo-skutkowego oraz wyciągania wniosków z obserwacji, które poczyniły. Nie ma tutaj miejsca na wyuczone regułki czy definicję – dziecko uczy się poprzez praktykę i zabawę, która bardzo często pobudza jeszcze w większym stopniu ciekawość młodego człowieka i motywuje do działania.
Badania przeprowadzone przez Biuro Statystyki Pracy w USA pokazują, że na rynku pracy przyszłości najwięcej możliwości będą miały osoby z wykształceniem technicznym i inżynieryjnym, np.: programista, technik matematyczny, biomedyk, chemik, inżynier środowiska oraz nauczyciele przedmiotów ścisłych (matematyki, chemii, fizyki, itp.). Dlatego już teraz warto położyć nacisk na naukę przedmiotów ścisłych w szkołach, tak by przyszłe pokolenia miały przed sobą jasną przyszłość i możliwości rozwoju zawodowego. Tym bardziej, iż szacuje się, że od 2017 do 2027 liczba stanowisk pracy związanych ze STEM wzrośnie o 13%.
W latach 2005-2015 zatrudnienie w zawodach bazujących na umiejętnościach STEM w samych tylko Stanach Zjednoczonych wzrosło o 24,4% podczas gdy w pozostałych branżach wzrost ten osiągnął jedynie 4%. Według szacunków na lata 2014-2024 możemy dalej spodziewać różnic w zatrudnieniu w zależności od branży (w przypadku prac związanych ze STEM szacowany wzrost to 8,9%, a w pozostałych 6,4%). Dane te pochodzą z opracowania: Economics & Statistics Administration, STEM Jobs: 2017 Update. Jak wynika z prognoz InfoShare Academy, w 2020 r. na całym świecie będzie brakowało ok. miliona osób z wykształceniem z tego obszaru. Umiejętności STEM w przyszłości będą wciąż niezwykle użyteczne, ale muszą być połączone z tzw. umiejętnościami miękkimi, z wiedzą z zakresu np. psychologii czy socjologii. Te kompetencje odróżniają nas bowiem od maszyn i od sztucznej inteligencji.
Dodatkowo wedle szacunków aż 65% dzieci urodzonych po 2007 roku będzie pracowało w zawodach, które jeszcze nie istnieją, a do których musimy je przygotować. Liczne badania potwierdzają, że w nauczaniu najlepiej sprawdzają się metody aktywne, samodzielne prowadzenie doświadczeń i ich analiza oraz dochodzenie do wniosków poprzez eksperymentowanie. Jednak, jak pokazują dane PISA ponad 60% ankietowanych uczniów, nigdy nie wykonywało doświadczeń w czasie zajęć lekcyjnych ! W USA takiej odpowiedzi udzieliło 32% ankietowanych.*
Nigdy nie wykonywałem doświadczenia podczas zajęć lekcyjnych – Polska
*Dane według PISANigdy nie wykonywałem doświadczenia podczas zajęć lekcyjnych – USA
*Dane według PISANajłatwiej skorzystać z gotowych rozwiązań, stworzonych po to, by wspierać wprowadzanie idei STEM do polskich szkół. W nauce programowania w szkołach podstawowych warto wybrać specjalnie stworzone do tego celu roboty, które dają możliwość samodzielnego złożenia i tworzenia własnych projektów, co dodatkowo pobudza kreatywność dzieci.
W zgłębianiu zagadnień z przedmiotów ścisłych polecamy korzystanie na lekcji z cyfrowych laboratoriów (czujników wraz z urządzeniem pomiarowym), by w kilka minut przeprowadzić ciekawe doświadczenia.